Podsumowanie projektu Capturing History, narodziło się ze względu na masę materiałów jakie zebraliśmy od koordynatora Ricardo, z Madery. Przekazał nam mnóstwo publikacji, ulotek, map ponieważ tak chciał nam podziękować za wysłanie do nich Justyny, naszej wolontariuszki EVS, która była dla nich bezcennym wsparciem.
Pamiętacie Justynę? Była na EVS w Associação Académica da Universidade da Madeira. Jej relację mogliście przeczytać w lutym na naszej stronie.
Dzisiaj chcielibyśmy się z Wami podzielić jej osiągnięciami. Sami zobaczcie ile zdołała zdziałać przez 10 miesięcy w Portugalii. Ten czas był naprawdę bardzo owocny a Justyna wiele się nauczyła. Sami ocenicie…i zastanówcie się czy nie warto wybrać się na EVS.
To miejsce, gdzie jadąc autobusem widzisz na poprzednim facjatę Krystianka Ronaldo. To miejsce, gdzie kierowca tegoż autobusu zatrzymuje się w randomowym miejscu i otwiera drzwi, by pogadać ze znajomym. To, gdzie kierowca autobusu po godzinach swojej pracy najpierw podwozi Cię w bezpieczne miejsce, a pięć minut później podjeżdża własnym samochodem, żeby zawieźć do centrum miasta. To miejsce to Funchal.
- Expo hf – materiały promocyjne przygotowane przez Justynę
2. Ponto e virgula – Publikacja stworzona przez Justynę
3. Inne materiały promocyjne, jak ulotki, plakaty, mapki
Wszystkie te materiały opracowywała pod względem graficznym. Paszport Kulturalny jest jej wyłącznym dziełem, łącznie z wszystkimi pieczątkami i Logo jakie zaprojektowała. Miała okazję pisywać do magazynu ET. El i też dbać o jego graficzną szatę.
Jej własnym pomysłem, projektem i realizacją była mapka miasteczka Funchal stworzona specjalnie dla Wolontyariuszy EVS.
Oprócz tego stworzyła wiele innych materiałów promocyjnych Uniwersytetu, Stowarzyszenia i generalnie miasteczka Funchal.
I na koniec jej własna prezentacja na temat tego czego doświadczyła na Maderze, czego się nauczyła, co zawdzięcza Associação Académica da Universidade da Madeira oraz całemu EVS.
Jadąc na Maderę stawiałam przede wszystkim na rozwój fotografii i (jak się niedługo potem okazało) graficznych skills’ów, chciałam też konkretnie podszkolić podwaliny mojego wtedy jeszcze tylko brazylijskiego (teraz już zdecydowanie maderski, nawet nie kontynentalny, z czego jestem bardzo dumna). Pragnęłam zwiedzić wyspę najbardziej możliwie jak się da i być może kilka innych.
Na koniec kilka oczywiście oczywistych złotych myśli. Gdziekolwiek jesteś – wykorzystuj okazje, poszerzaj swoje zainteresowania, najlepiej nie raniąc przy tym innych i generalnie wiedz, czego chcesz od życia, albo przynajmniej próbuj
MUITO OBRIGADO Madeira, até ja!
Autor zdjęć, publikacji, tekstów: Justyna Skiba.